Mężczyzna częściej zwraca uwagę na wygląd damskich perfum niż ich zapach. Ale jak to? Otóż okazuje się, iż na podstawie oceny wzrokowej większość mężczyzn jest w stanie zaprogramować swój mózg tak, że nie znając zapachu danych perfum podświadomie zaczynają przekonywać się do gloryfikacji tych w ciekawszej butelce. Nie oznacza to jednak, że zmysłowe zapachy kobiet na nas nie oddziałują. Wręcz przeciwnie, ale jeśli mielibyśmy zacząć wybór perfum dla naszej wybranki to zawsze zaczynamy od butelki, a potem zapachu. Jak wyglądają te najpiękniejsze perfumy damskie według mężczyzn? A może należałoby zapytać inaczej: jakie są najseksowniejsze perfumy damskie według mężczyzn?
Dla męskiej podświadomości kształt i kolor mają znacznie. Ta najtańsza w tym rankingu woda toaletowa charakteryzuje się specyficznym kształtem oraz cielistym kolorem przywodzącym na myśl fallusa lub gadżet służący do podobnych celów. Gdy mężczyzna zobaczy wieczorową porą te perfumy w rękach kobiety, która wodzi nimi w okolicach swojej szyi i dekoltu to z pewnością poczuje wzmożone zainteresowanie. Krótko utrzymujący się owocowy zapach z nutką piżma na pewno wzmocni efekt gonitwy myśli u faceta. To dziwne, ale te z pozoru niewinne perfumy mieszczące się w każdej damskiej torebce, mogą posłużyć do przyciągnięcia Jego uwagi.
Butelka o ostrych kształtach, skrywająca płyn o czerwonym odcieniu, przyozdobiona biblijnym kusicielem to połączenie, które rozpala męskie myśli. Słowa "Położę nieprzyjaźń między tobą i niewiastą, ona zetrze głowę twoją, a ty czyhać będziesz na jej piętę" (Księga Rodzaju) nagle zaczynają nabierać ekspresji szczególnie, gdy kobieta ostentacyjnie zaczyna wodzić tymi perfumami wokół ciała. A to wszystko potęguje prowokująca zmysły kompozycja kwiatowa opracowana przez Quentina Bischa, który na bazie bardzo aromatycznego wyciągu z kwiatów ylang-ylang, postawił sobie za cel zobrazowanie esencji rozkoszy. Ten intrygujący flakon skrywa w sobie mieszankę kwiatową z nutą popcornu, która wywołuje wrażenie napięcia, co może prowadzić do otwarcia zmysłów na choć drobne przejawy rozkoszy cielesnej.
W tym przypadku mamy do czynienia z próbą uchwycenia kobiecej kwintesencji poprzez zmysły (słodkawy, początkowo mocny, aksamitny aromat z czasem przechodzący w delikatny, uwodzicielski zapach) i wizualną formę (szklana rzeźba w kształcie kobiecego ciała). To ostatnie szczególnie udało się projektantom - flakon wypełniony cielistym płynem prezentuje najbardziej pociągające kobiece "krągłości", na których znajduje się nie określona do końca część bielizny, przypominająca gorset z pasem do pończoch. Te perfumy, uwielbiane szczególnie za kompozycję anyżu i piżma stanowią jeden z głównych prezentów walentynkowych już od lat 90-tych XX wieku.
Najnowszy zapach wody perfumowanej MUGLER, który według twórców ma prowadzić do pojednania z wewnętrzną naturą, co w każdej niewieście uwolni całą jej kobiecość. Coś w tym jest, bo tak jak w większości produktów tej marki, tak i tutaj można poczuć "botaniczną świeżość", wywołaną ekstraktem z liści rabarbaru oraz tygrysiej liany. Jest to inny, bardziej orzeźwiający zapach niż dominująca ostatnio słodkość owoców. Załamana, nieregularna faktura ma przedstawiać zielone serce, które niejako symbolizuje źródło życia i emocji. Jednakże podczas prezentacji flakonu pojawiły się spostrzeżenia, że kształt może przypominać także delikatne części kobiecego ciała co tylko pobudziło zainteresowanie męskich komentatorów. Nawet znak M wtopiony przez MUGLERA po dłuższym zastanowieniu przedstawia sobą pewne odniesienie do anatomii. Co by tak naprawdę nie przyświecało projektantom całej bryły to trzeba stwierdzić, iż kształt oraz kolorystyka przykuwają uwagę. Flakon przywodzi na myśl coś tajemniczego, a zarazem wartościowego. Sam zapach też jest rzadko spotykany i rozbudza męskie zmysły. Choć te perfumy nie są bogate w tak wyraziste cechy odnoszące się do erotyki, jak reszta pozycji w tym rankingu, to jednak przy dłuższym kontakcie potrafią naprawdę wciągnąć w świat fantazji.
Wśród Pań panuje przekonanie, iż każda kobieta powinna mieć w szafie "małą czarną" i szpilki. Większość Panów zgodzi się z tym, że jest to ... bezwzględna prawda! Nic tak nie rozpala mężczyzny niż jego obecna lub ewentualna wybranka, albo tajemnicza nieznajoma odziana w taki komplet. A na pewno już nic tak pięknie nie brzmi w męskich uszach jak werble obcasów wieczorowych szpilek rozbrzmiewające w księżycową noc. Woda perfumowana Good Girl ''uderza'' w te doznania, ubierając się w uwodzicielski flakonik. Twórcy chcieli, by już sam wygląd perfum był wyraźnie kobiecy, zmysłowo zuchwały, niezależny i intrygujący. Kształt najseksowniejszego, kobiecego obuwia ma przywodzić na myśl nieskrępowaną kobiecą naturę na tle miejskiej scenerii, gdzie noc jest żywa. I trzeba przyznać, że to działa szczególnie przy nucie zapachowej kawy i migdałów.
Powyższy ranking może wydawać się być stworzony wyłącznie na bazie cielesnych pragnień ... i jest to prawdą. Wszyscy jesteśmy w pewnym sensie niewolnikami naszego pożądania lub chęci wpływu na innych. Do tego właśnie służą przedstawiane perfumy.
Ponadto, perfumowanie wcale nie musi być automatyczną, indywidualną czynnością, ale ciekawą grą wstępną.
